Szpital

Clouver.

Jak się czujesz?

Volki

chyba dobrze, ale trochę boli mnie głowa.

Clouver.

Nic dziwnego , nie mogę zpomnieć tego widoku krwi- znowu zaczęła płakać

Volki

Roberta! trochu się zdenerwował, bo zawsze myślał że Roberta to silna dziewczyna

Clouver.

No co? Nie można sobie popłakac? Myslałam, że cię stracę- rozryczała sie jak dziecko

Volki

nawet o tym nie myśl, takie coś mnie nei pozbawi życia

Clouver.

Ale byłeś nie przytomny, musiałam robic ci sztuczne oddychanie, nie wyczuwłam pulsu.

Volki

było aż tak źle? zdziwił się, bo myślał, że aż tak strasznie nie było

Clouver.

Prawie umierałeś - znowu zaczęła ryczeć

Volki

przytulił ja do siebie i zaczął głaskać po włosach żeby ją uspokoić ciiicho mała, cicho.

Clouver.

trochę sie uspokoiła, ale i tak jeszcze troche płakała

Długo bedziesz leżeć w szpitalu??

Volki

nie wiem, mam nadzieję że nie, bo długo tu nie wytrzymam. a w szkole wiedzą że jestem w szpitalu?

Clouver.

tylko Lupe była przy tym jak zabierali cie do szpitala

Volki

to dobrze, wiesz, nie mów nikomu, bo nie chcę mieć potem tłumów, zresztą wierzę że niedługo wyjdę

Clouver.

Ja też wierzę, kochanie była trochę zmęczona